5 błędów jakie można popełnić podczas wybierania wózka do joggingu!

Wielkimi krokami zbliża się Wiosna, a to oznacza, że wszystko wokół budzi się do życia, tak samo z naszą motywacją i siłą, która pcha nas do zmiany trybu z siedzącego na bardziej aktywny. Jednym z najpopularniejszych form aktywności jest jogging. Poprawia on kondycję i wydajność organizmu, poprawia metabolizm i wysmukla sylwetkę.

Bieganie z wózkiem? Czemu nie!

Kto posiada dzieci, ten wie, jak trudno wyrwać się z domu na dłuższą chwilę.  Niestety w wielu przypadkach wiąże się to z organizacją dodatkowej osoby do opieki nad maluchem. By tego uniknąć i pogodzić aktywność fizyczną z czasem dla dziecka, świetnym rozwiązaniem są wózki przeznaczone do joggingu dla rodziców, którzy pragną więcej się ruszać w obecności swoich pociech. Mama lub tata nie muszą rezygnować ze sportu a dzieci mają świetną rozrywkę na świeżym powietrzu.

Zanim jednak zaczniecie biegać z wózkiem, staniecie przed wyborem tego odpowiedniego. Dla chcących bardziej zgłębić temat od podstaw zapraszamy do naszego poradnika o tym, jaki wózek do biegania wybrać. A dzisiaj chcemy napisać o 5 najczęstszych błędach jakie możecie popełnić na samym początku „wózkojoggingowej” przygody.

5 najczęstszych błędów

1. Źle dobrany rozmiar kół do terenu, na którym odbywa się trening.

Jeśli nie pochylimy się nad zagadnieniem nieco bardziej to zapewniam, że zniechęcenie do tego sportu nadejdzie szybciej niż myślicie. Każda nierówność, czy utrudnienie na drodze sprawi, że wózek się zakopie, przewróci lub wybije. Dobrze jeśli producent na samym początku określi przeznaczenie kół, wtedy mamy sprawę jasną, jeśli nie, to warto wiedzieć, że lepiej postawić na duże, szeroko rozstawione koła boczne i mocno wysunięte koło przednie. Taka konfiguracja jest bardzo komfortowa i stabilna. Ścieżki leśne i piaszczyste przestają być przeszkodą w uprawianiu joggingu wraz z wózkiem.

2. Na początek spacerówka!

Taka decyzja z Waszej strony to stąpanie po bardzo cienkim gruncie. Tego typu wózek nie ma praktycznie żadnej przyczepności. Jest zbyt lekki by móc z nim pewnie biegać. Spacerówka, jak sama nazwa wskazuje nadaje się tylko i wyłącznie do spacerów naczęściej po równej powierzchni.

3. Zbyt słaba amortyzacja albo żadna!

Wiemy, że są osoby, szczególnie początkujące w temacie biegania z wózkiem, które nie zdają sobie sprawy z istoty posiadania amortyzacji. To, jakiej jakości amortyzacja będzie w wózku ma znaczący wpływ na komfort podróży Twojego dziecka. Każdy wózek, który służy do biegania MUSI mieć dobrą amortyzację by uchronić maluszka przed wstrząsami. Dobrze jeśli amortyzacja jest porządna i najlepiej z możliwością regulowania w zależności od terenu.

4. Wybór wózka biegowego bez dodatkowego hamulca.

Hamulec postojowy to opcja do całkowitej blokady kół podczas postoju, służy do tego, by wózek stał nieruchowo w miejscu, natomiast bardzo ważnym elementem jest także hamulec, który pozwala rodzicowi na stopniowe wytracanie prędkości. W różnych wózkach nosi on inną nazwę np. bębnowy, tarczowy, typu twist. Jakkolwiek by się nie zwał musi być on usytuowany w zasięgu ręki! Taki rodzaj hamulca to nie tylko MUST HAVE dla jeżdżących na rolkach, ale także dla biegających czy spacerujących po górzystych terenach, potrzebujących większej kontroli nad wózkiem w starciu z siłą grawitacji.

5. Wózek bez możliwości blokady przedniego koła.

Czasami może się wydawać na pierwszy rzut oka, że koło skrętne jest łatwiejsze w manewrowaniu. Owszem, jednak tylko w przypadku spacerów, stanowczo nie podczas biegania, ponieważ niezablokowane przednie koło po kontakcie z nierównością (kamień, dziura ...) może zachować się w taki sposób jak po włożeniu patyka w szprychy. Każdy z Was może sobie wyobrazić negatywne następstwa takiej sytuacji. Jest to niebezpieczne!

Jeśli pojawią się dodatkowe pytania, wątpliwości a może macie ochotę dodać kolejny punkt do tej listy, to zapraszamy do kontaktu. Odpowiemy, doradzimy i rozwiejemy wszelkie wątpliwości. Zapraszamy także do sklepu stacjonarnego w Kaliszu.